Oleje zimnotłoczone - jakie warto włączyć do diety?
Oleje zimnotłoczone to produkty o wyjątkowych właściwościach - nie sposób nie dostrzec w nich ogromnego potencjału prozdrowotnego, który zamknięty jest w niepozornych, ciemnych buteleczkach. Włączenie ich do codziennej diety to bardzo szeroki wachlarz korzyści, dzięki którym kompleksowo zadbasz o kondycję swojego organizmu. Sprawdź, na które oleje tłoczone na zimno warto zwrócić uwagę.
Olej z czarnuszki
Czarnuszka siewna i jej właściwości doskonale znane są już od wielu pokoleń. To stosunkowo niewielka roślina, która osiąga od 10 do 40 cm wysokości. Jej cechami charakterystycznymi są pojedyncze kwiaty, które wyrastają na samym szczycie pędów. Nie można przejść obojętnie obok ich koloru - jasnoniebieski zdecydowanie przyciąga spojrzenia. Nasiona tej rośliny wyróżniają się intensywnym zapachem, a ich smak śmiało można określić jako delikatnie korzenny.
Nie bez powodu olej z czarnuszki tłoczony na zimno nieustannie zyskuje nowych zwolenników. Drzemie w nim ogromny potencjał prozdrowotny - zarówno dla ciała, jak i dla ducha. Warto docenić jego działanie pielęgnacyjne - z powodzeniem można włączyć go do rutyny beauty włosów, skóry, a nawet paznokci.
W dobrej klasy oleju z nasion czarnuszki siewnej znajdziesz moc cennych składników, które pomogą Ci w utrzymaniu świetnej kondycji organizmu. Wśród nich warto wymienić takie jak m.in.:
- nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy omega-3, -6, -9. W dobrych produktach stanowią nawet do 85% ich składu,
- antyoksydanty w postaci takoferoli, które wykazują się wysoką skutecznością w zwalczaniu wolnych rodników,
- fitosterole - niezwykle cenne związki dla osób, które zmagają się ze zbyt wysokim poziomem cholesterolu, jak również tych, które chcą mieć swoją glikemię pod kontrolą,
- przeciwutleniacze - w praktyce mowa o takich jak m.in. tymochinon, ditymochinon (nigellon), tymohydrochinon i tymol. Ten pierwszy jest szczególnie istotny z uwagi na działanie przeciwzapalne, przeciwalergiczne i wspomagające odporność.
Warto mieć na uwadze to, że spożywanie oleju z czarnuszki - koniecznie tłoczonego na zimno - to krótka droga do obniżenia ciśnienia tętniczego, czego dowodem są liczne badania kliniczne. Ponadto wspomaga funkcjonowanie układu pokarmowego poprzez hamowanie wydzielania kwasu i utrzymywanie warstwy śluzu chroniącej jelito.
Nie można także nie docenić jego roli w łagodzeniu dolegliwości ze strony górnych dróg oddechowych, w tym m.in. astmy. Oprócz tego warto podkreślić przeciwhistaminowe właściwości tymochinonu, który pomaga w zwalczaniu alergii sezonowych.
Miej olej z czarnuszki pod ręką, jeśli chcesz zadbać o zdrowy wygląd swojej skóry. Możesz dodać jego odrobinę np. do ulubionego balsamu do ciała. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zastosować go bezpośrednio na włosy - śmiało wykonaj z jego pomocą masaż skalpu lub zaaplikuj na kosmyki ok. godziny przed ich umyciem.
Olej lniany
Olej lniany często określa się również jako olej lniany budwigowy. Jest to zasługa niemieckiej uczonej - dr Budwig - która stoi za tezą o niedoborze kwasów tłuszczowych omega-3. Jej zdaniem, mogą one prowadzić do rozwoju chorób cywilizacyjnych. Na podstawie spostrzeżeń opracowała dietę, której celem jest m.in. obniżenie poziomu cholesterolu we krwi.
Czy każdy olej lniany jest olejem budwigowym? Absolutnie nie. Aby tak się stało, musi on spełniać dwa podstawowe warunki. Pierwszym z nich jest to, że musi być tłoczony na zimno, a drugi - nie może być poddawany procesowi rafinacji. W praktyce oznacza to, że nie powinien być narażony na wysokie temperatury czy środki chemiczne. Dzięki temu zachowuje on wszystkie cenne właściwości prozdrowotne.
Dobrej klasy olej lniany uzyskuje się poprzez tłoczenie nasion lnu. W jego składzie możemy znaleźć aż ok. 55% kwasu ALA (alfa-linolenowego), jak również ok. 15,5% kwasy LA (linolowego). Ponadto stanowi cenne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 i kwasów tłuszczowych omega-6.
Warto docenić jego prozdrowotny potencjał, a zwłaszcza działanie antyoksydacyjne, które pozwala skutecznie zwalczać wolne rodniki przyczyniające się do powstawania stanów zapalnych czy rozwoju nowotworów. Ponadto działa przeciwzapalnie czy też pozwala poprawić profil lipidowy i reguluje poziom cholesterolu we krwi. Oprócz tego m.in. wzmacnia naczynia krwionośne, zapobiega miażdżycy czy też przyspiesza metabolizm.
Olej z wiesiołka
Znakomity wpływ na stan kobiecego zdrowia, dzięki obecności m.in. kwasu gamma linolenowego (GLA), to nie są jedyne powody, aby wprowadzić olej z wiesiołkado codziennej diety. Badania kliniczne dowodzą, że jego regularne spożywanie istotnie pomaga, jeśli mamy problemy m.in. z ciążą, hormonami, piersiami czy też miesiączką.
Olej z wiesiołka przyczynia się do zachowania równowagi hormonalnej. Jest nieocenionym wsparciem na drodze do łagodzenia objawów PMS, czyli zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Nie bez znaczenia pozostaje także jego wpływ na wsparcie leczenia mastalgii. W praktyce mowa o bólach piersi. Wprowadzenie go do diety w czasie ciąży to sposób na skrócenie czasu rozwarcia. Do tego dochodzi obniżenie ryzyka stanu przedrzucawkowego, jak również wsparcie laktacji. Nie bez znaczenia pozostaje także to, że wiesiołek istotnie przyczynia się do przełamania insulinooporności.
Picie oleju z wiesiołka zalecane jest również w trakcie menopauzy, szczególnie, kiedy dokuczają nam uderzenia gorąca. Efektów można spodziewać się już po 4 tygodniach.
Powinny sięgać po niego także posiadaczki suchej skóry. Olej koi ją, przynosi nawilżenie, sprawia, że staje się odporna na zmęczenie, ujędrniona i elastyczna.
Napisz komentarz